Życie razem to sztuka
Jak uczynić atut ze współzależności? Tak postawione pytanie wywołuje odruchowy sprzeciw. Wszelka zależność kojarzy się nam z czymś negatywnym i obciążającym. Ale czy tak być musi zawsze i wszędzie? Przecież całe nasze życie wplecione jest z natury w sieć przeróżnych związków, relacji, zależności. Przychodzimy na świat i wzrastamy w układzie zależności od starszych i silniejszych, uczymy się od tych, którzy wiedzą więcej niż my, mieszkamy wśród sąsiadów, a nie na samotnych wyspach, tworzymy wreszcie wspólnotę kultury i języka zarządzaną przez demokratycznie wybranych przywódców. Można by traktować rodzinę, szkołę, ojczyznę wyłącznie w kategoriach ucisku i represji, jako zło konieczne, od którego trzeba się za wszelką cenę uwolnić. Ale przecież dzieci same stają się zazwyczaj kiedyś rodzicami, uczniowie nauczycielami, a wyborcy często przyjmują role związane z odpowiedzialnością za innych. To my tworzymy owe społeczności i od nas zależy, jak one będą pomagały wolnym ludziom żyć godnie i mądrze.
Chcemy pochylić się nad ostatnim rozdziałem Karty Powinności Człowieka wspólnie z tymi, którzy dotykają bezpośrednio delikatnej materii wychowania młodych pokoleń, kształtują zbiorowy gust. Kto ma największy wpływ na kształtowanie osobowości naszych dzieci? Może się okazać, że skuteczniejsi od rodziców są inni. Kim oni są i jakie treści wkładają do głów następnego pokolenia Polaków?
Nauczycieli zaprosiliśmy do bardzo praktycznej, warsztatowej formy uczestnictwa w Areopagu. Zamierzamy wspólnie pracować nad odpowiedziami na pytanie o wartości, które szkoła, oprócz wiedzy, powinna przekazywać swoim wychowankom. Jak to robić, by nie stać się zrzędzącym, niewiarygodnym moralizatorem? Kto może być autorytetem dla młodych? Życie we wspólnocie narodu i odpowiedzialność za swoją małą ojczyznę to też przedmiot godny spokojnej refleksji, wolnej od politycznego zgiełku i ideologicznego zacietrzewienia. Słowo patriotyzm i treści z nim związane podlegają w wolnej Polsce nowym uwarunkowaniom. Czy poważniej podejmowaliśmy nasz „wspólny, zbiorowy obowiązek” w czasach zniewolenia, czy też lepiej czynimy to dziś? Co to znaczy w zjednoczonej Europie być patriotą? Może znajdziemy odpowiedzi na te pytania razem z ludźmi zaangażowanymi w dobro wspólne, z naukowcami i analitykami. A może pomogą nam dostrzec nasze cnoty i niecnoty ci, którzy obdarzeni darem ostrego widzenia świata, potrafią wytknąć bezkompromisowo to, co w nas głupie i tanie, a nazwać po imieniu i docenić nasze wspólne szanse i dobre cechy narodowe?
Praktycznym sprawdzianem naszych możliwości i umiejętności będzie Areopagowa Orkiestra. Spróbujemy, czy uda się zagrać harmonijnie i pięknie, potwierdzając wspólnym, twórczym wysiłkiem, starą mądrość gdańszczan wypisaną złotymi literami na miejskiej bramie. Mówi ona o tym, że zgoda pozwala wzrastać najmniejszym dobrym rzeczom, a niezgoda rujnuje najpotężniejsze królestwa.
ks. Krzysztof Niedałtowski
duszpasterz środowisk twórczych
|