Religia - sprawiedliwość - pokój
Modlitwa o sprawiedliwość i pokój
Dialog między pastorem, rabinem, imamem i księdzem
11 listopada 2002
Kościół św. Trójcy w Gdańsku
godz. 15.00
Psalm 34 po hebrajsku, wersety Koranu po arabsku i Nowy Testament rozbrzmiewały we franciszkańskim kościele św. Trójcy w Gdańsku, gdzie do wspólnej modlitwy, a później do debaty na temat sprawiedliwości i pokoju zasiedli pastor, rabin, imam i ksiądz.
Spotkali się biskup pomorsko-wielkopolski Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego Michał Warczyński, rabin Warszawy i Łodzi Michael Schudrich, imam warszawsko-białostocki, przewodniczący Rady Imamów Tomasz Miśkiewicz oraz katolicki metropolita gdański abp Tadeusz Gocłowski. Dialog moderował ks. Krzysztof Niedałtowski, duszpasterz środowisk twórczych.
Po wspólnej modlitwie duchowni zasiedli przy stole debaty.
- Sami z siebie nie potrafimy żyć tak, aby na ziemi panowały pokój i sprawiedliwość - nie miał wątpliwości bp Michał Warczyński. - Sprawiedliwość, wiara i pokój to owoce naszej wiary. Jeśli będziemy mieli wiarę, to z łaski otrzymamy sprawiedliwość od Pana, mimo naszej grzeszności.
Michael Schudrich cieszył się z różnorodności.
- Siedzimy przy jednym stole i mamy trzy święte dni: piątek, sobotę i niedzielę - mówił rabin Schudrich. - Nawet nie ma wśród nas zgody co do świętego dnia i to jest wspaniałe. Nie wszyscy musimy wierzyć w to samo. Moim zdaniem największym złem byłoby to, abyśmy milczeli wówczas, gdy dzieje się zło. Sprawiedliwość i pokój same do nas nie przyjdą. Trzeba ich szukać.
Imam Miśkiewicz podkreślał, że sprawiedliwość w religii muzułmańskiej to jeden z podstawowych dogmatów. Nie tylko wobec braci muzułmanów, ale również wobec wszystkich ludzi, „niezależnie od tego czy ich lubimy, czy nie”.
- Nie ma sprawiedliwości bez dobrych uczynków i nie ma dobrych uczynków bez sprawiedliwości - mówił imam Tomasz Miśkiewicz. - Przede wszystkim powinniśmy zacząć od siebie. Głosić sprawiedliwość, czynić dobre uczynki i przekonywać do sprawiedliwości bliskich.
- Skąd tyle niesprawiedliwości, skoro mówimy wspólnym językiem? - zastanawiał się głośno abp Tadeusz Gocłowski, podkreślając, że zgadza się ze wszystkim co powiedzieli „bracia”. - Nie mamy wpływu na cały świat, ale mamy wpływ na małe środowiska, w których żyjemy. Kierujmy się rozumem, wolnością i sumieniem.
- Pokoju nie budujmy na własnym rozumie, ale na Bożym rozumie - apelował imam Miśkiewicz.
Pastor, rabin, imam i biskup katolicki zastanawiali się także nad tym, czy możliwe jest stworzenie światowego kodeksu etycznego. Zgodnie stwierdzili, że kodeks jest potrzebny, zaś wspólnym mianownikiem dla wszystkich religii jest miłość Boga, sprawiedliwość i pokój.
- Od kodeksu ważniejsza jest modlitwa i dialog - mówił abp Gocłowski. - Tym spotkaniem dopisujemy kolejną kartę we wzajemnym porozumieniu.
Nieautoryzowany fragment debaty
|